Dowcipy o blondynkach ;]

Zamieszcajcie kawały o blondynkach!! Ja mam pare:

Jaka jest roznica miedzy madra blodnynka a Yeti?
-Pare osob widzialo Yeti

Dleczego blondynka kupując jogurt otwiera go w sklepie?
- Ponieważ na opakowaniu pisze: Otwieraj tutaj.

Jak nazwać blondynkę w szkole wyższej?
- Gość.

Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !

Jaka jest różnica między blondynką a Ferrari?
- Ferrari nie pożyczyłbyś byle komu.

Czy słyszałeś przypowieść o blond-wilku, który wpadł we wnyki kłusownika?
- Odgryzł sobie trzy nogi i nadal był uwięziony...

Jaka jest różnica między blondynką a toaletą?
- Toaleta nie będzie chodzić za tobą po użyciu.

Czy słyszałeś o blondynce, która wystrzeliła w powietrze?
- Chybiła...

Co powiedziała mama do blondynki przed jej randką?
- Jeśli nie będziesz w łóżku przed północą, wracaj do domu.

Teraz Wy!!

***Teleturniej dla kobiet. Prowadzący pyta pierwszą z nich, brunetkę, ile liter D mieści się w słowie "bonanza".
Brunetka odpowiada:
- Oczywiście zero.
Prowadzący zadaje to samo pytanie rudej.
Ruda:
- Jedno D. O przepraszam, pomyliłam się...! Oczywiście zero.
To samo pytanie dla blondynki.
Blondynka:
- Chwileczkę, policzę..... już wiem 243 D.
Prowadzący, bardzo zdziwiony, pyta:
- Jak pani do tego doszła?
Blondynka (śpiewa na melodię z serialu):
- damdaradamdaradam bonanza damdaradamdaradamdaradam bonanza...

***- Jaka jest chroniczna wada wymowy blondynki?
- Nie umie powiedzieć "NIE".

***Grają blondynki w brydża:
Blondynka 1: Pas
Blondynka 2: Pas
Blondynka 3: Dzwonek
Blondynka 4: Pójde otworzyć

***Dwie blondynki jadą tramwajem. Jedna z nich pyta motorniczego:
- Czy tym tramwajem dojadę do dworca PKP?
- Tak.
- A ja? - pyta druga.

***- Dlaczego blondynka nie kupuje bułki tartej?
- Bo trudno ją posmarować masłem.

***- Co należy zrobić, żeby blondynce zaświeciły się oczy?
- Przystawić jej latarkę do ucha.

***- Jak zapewnić rozrywkę blondynce na wiele godzin?
- Wystarczy napisać "proszę odwrócić" po obu stronach kartki.

***Siedzą dwie blondynki w barze i zamówiły butelkę Coli. Jedna z blondynek odkręciła butelkę i zaczyna wlewać ją do szklanki odwróconej do góry dnem. Leje, leje i leje, aż w końcu mówi do drugiej blondynki:
- Ej z tą szklanką jest coś nie tak.
- Jak to, pokaż.
Druga blondynka robi dokładnie to samo co pierwsza, ale po chwili stwierdza:
- Pewnie, że z tą szklanką jest coś nie tak - ona nie ma dna.

hahaha... no poprostu boki zrywać . żenada. co sie tak na blądynki uwzięliście? nara, nara, no to cześć. ja lubie kawał o brunetce:
Brunetka kupiła komputer. Na następny dzień przynosi do reklamacji:
-Proszę pana! Ta podstawka pod kawę ciągle się zamyka!

a ja tam lubie dowciwy o blondynkach Razz

i odkąd jestem blondynką to jeszcze bardziej Very Happy

śmieję się z tego stereotypu i już Razz

Najlepsze są o blondynkach...i jescze wtedy kiedy najlepiej ukazują swoją głupote xX

Temowiec napisał:

Najlepsze są o blondynkach...i jescze wtedy kiedy najlepiej ukazują swoją głupote xX

Ej ogólnie to we wszystkich kawałach blondynki ukazują swoją głupotę, jakbyś nie zauważył. Właśnie na tym polegają kawały o blondynkach.

A więc piszcie kawały dalej, a nie tylko gadacie i gadacie. Jak checie sobie o czymś pogadać to zapraszam do pogaduszek.

Bez komentarza prosze!

Rozmawiają dwie blądynki:
-polećmy na słońce
-coś ty spalimy się
-no to polecimy w nocy

Very Happy

Jak zająć blondynkę na parę godzin?

Przeczytaj tekst na dole.

Przeczytaj tekst na górze.

Trochę długie ale myślę, że wam się spodoba Smile

Tylko przeczytajcie wszystko uważnie bo możecie nie załapać

List blondynki do syna

Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.

PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.

Gdzieś to już chyba czytałem... Niezłe Very Happy

Dobre były kawały o blondynkach na zimowiskach Twisted Evil

Co robi blondynka w nocy na cmentarzu? - Czeka aż ją strach przeleci

no to było dobre

-Co robi blondynka na dachu?
-Drze pape