"Czy aby napewno jestem zdrowy na umyśle?"

Siema

Myślę, że ten temat tutaj przejdzie. Otóż główne pytanie brzmi: czy robicie jakieś rzeczy, których normalny, zdrowy człowiek zwykle nie robi? Każdy z nas zachowuje się czasem bardzo dziwnie. Gdyby poobserwował Cię ktoś z boku, mógłby powiedzieć: "psychol". Nie wierzę, że nikt nigdy nie zachowuje się właśnie w ten sposób. Nie mam tutaj na myśli jakiegoś walenia głową w stół itp. ale zupełnie inną rzecz... Podam na swoim przykładzie:

-> Jak siedzę przy kompie albo robię coś, co wymaga skupienia i jestem w bezruchu to skręcam sobie z moich dość krótkich włosów na wysokości brwi z lewej strony kępek włosów i potem tak śmiesznie to odstaje i często zapominam to sobie odczesać Razz

-> Często jak idę chodnikiem to próbuję całą stopą wejść na płytę chodnikową. Nie chcę nadepnąć na szczelinę między płytami (mam nadzieję, ze rozumiecie o co kaman) Razz

Dajecie swoje przykłady, nie ma się czego wstydzić, każdy jest dziwny Razz

czasem gadam sama do siebie (ale chyba każdy czasem tak ma) pozatym uwielbiam zapach zmywarki i jak się kończy mycie to otwieram klape i wącham Very Happy

a w ubikacji urywam listki papieru toaletowego tak by były parzyste... Very Happy

gadam sama do siebie, krzyczę sama na siebie, liczę na palcach, jak mi się coś nie podoba to uciekam.

jak jestem skupiona to wytykam koniuszek języka. Very Happy

i śpiewam przez sen czasami Razz

to z chodnikiem i gadaniem do siebie to chyba każdy tak ma Wink

> lubię gryźć różne rzeczy: ołówek, skuwkę od długopisu, włosy, palce itp Very Happy

> idąc ulicą często wytupuję rytm piosenki, co czasem przekomicznie wygląda (np jak piosenka przyspiesza Very Happy

)
> jak długo coś robię to nieświadomie głośno myślę, czasem też zmieniam zupełnie temat owych rozmyślań Very Happy

może coś jeszcze dopiszę

- kilka razy sprawdzam czy nastawiłam budzik na konkretną godzinę
- jestem uzależniona od gumeczek orbit i jak ich nie mam, to tak jakby żuję swój język^^ (szczególnie jak się stresuje)
- muszę mieć zawsze przy sobie komórkę, bo jak nie mam to jest mi strasznie jakoś niewygodnie
- przeglądam się w wystawach sklepowych
- mówię do siebie
- jak coś kupuję w sklepie chemicznym, to muszę to powąchać, np. szampony
- jak jem to raczej coś czytam albo oglądam tv

tyle mi się przypomniało póki co Razz

fajny temat Wink

zwijam kordłe tak, że wcale nie jestem nią przykryta, tylko mam ją skołtunioną między nogami i rencyma i ponoć bardzo często trzymam się za ucho i kręce kolczykiem.

Paulina napisał:

- kilka razy sprawdzam czy nastawiłam budzik na konkretną godzinę

Tez tak mam!! ^^

zanim COKOLWIEK wloze do ust, czy to lizak czy to lody zawsze na to wszytko dmucham jakby to bylo gorace Laughing

jezeli nie mam zegarka przy sobie to czuje sie goly

jak uslysze muzyke albo chociaz jakis malutki rytm to ZAWSZE wytupuje ten rytm noga. Nie moge nad tym zapanowac Razz

bardzo czesto zachowuje sie jak dziecko

i kocham wachac kobiece wlosy (szczegolnie dlugie) Cool

...

co do zegarka, to tak się do niego przyzwyczaiłam, ze nawet jeśli go nie mam to patrzę żeby sprawdzić która godzina... Very Happy

Ciągnie mnie do adrenaliny

Jako praktycznie jedyny z osób które znam i z którymi rozmawiałem chciałbym dobrowolnie pojechać na wycieczkę do Czernobyla i odkładam na to kasę (a'propo - ma może też ktoś ochotę na taki wyjazd? Very Happy

Im więcej osób tym taniej a jedyny warunek to pełnoletniość i na tyle odwagi aby się tam wybrać)

Spacery po osiedlu w okolicach 1-3 w nocy

Dość często obecność osób znajomych (dobrze znajomych i lubianych) drażni mnie i po prostu wole przebywać w danym czasie samotnie

Nie zasnę bez minimum litrowej butelki z napojem/wodą obok łóżka

Mariusz napisał:

Dość często obecność osób znajomych (dobrze znajomych i lubianych) drażni mnie i po prostu wole przebywać w danym czasie samotnie

Nie zasnę bez minimum litrowej butelki z napojem/wodą obok łóżka

też tak mam Razz

i jeszcze codziennie pierwszą rzeczą jaką zrobię to jest zaparzenie kawy. i śpię z telefonem pod poduszką.
i codziennie... conocnie Very Happy

o 3 w nocy się budzę. no nie wiem po co i dlaczego, noc w noc się budzę.

-często gadam do siebie na głos
-szczelnie otulam się kołdrą nawet w lato nie lubię mieć odkrytych pleców jak zasypiam
-lubię rozgryzać czasami zjadać właśne strupy albo rozgniatać paznokciem na stole jak zdrapię
-często wącham palce/paznokcie tak pod paznokciami i często wyciagam brud spod paznokci tak je czyszczę zwłaszcza na sprawdzianach jak się stresuje Smile

-gadam sama do siebie
-mrucze/gadam przez sen Wink

-często "odlatuje" i nie wiem co się wokół mnie dzieje
-w roku szkolnym jak się obudzę zawsze kilka razy sprawdzam która godzina bo wydaje mi się że się spóźnię Very Happy

-paznokcie obcinam zawsze nad jakąś gazetą
- mam bzika na punkcie fotografowania przyrody

A co to znaczy normalny człowiek? Ktoś, kto zachowuje się 'normalnie'? Ale czym jest ta normalność, gdzie jest granica? No właśnie...
Myślicie sobie czasem 'Jestem wyjątkowa/y, oryginalna/y, jedyna/y w swoim rodzaju, INNA/Y' ? Pomyślcie, że tak myśli 6 miliardów ludzi na Ziemi.
A jak piszecie coś, np że do siebie gadacie, a pięć osób napisze, że 'Ja też to robię!'... Najlepsze potwierdzenie tego, co piszę.

Mam nadzieję, że mnie rozumiecie? ^^

i widzisz madal, zawsze znajdzie się ktoś kto obali teorię. ehh... no i koniec zabawy.

Częstotliwość występowania czegoś u ludzi wcale nie mówi, czy jest to normalne czy nie. Też gadam do siebie i wcale nie uważam, że to normalne, o! Każdy ma swoje granice, jeśli my się z czymś dziwnie czujemy to widocznie jest to dziwne i tyle Razz

ja mam obsesje na punkcie dziewczynki z kręgu, wciąż się jej boję Very Happy

trzymam w szafie Sasuke, a w pufie Sanzo. I lubię bekać. I gryźć i lizać Laughing

i jestem upierdliwa (prawa bambooo? Wink

).