Forum 12 Drużyna Harcerska TEM Strona Główna


12 Drużyna Harcerska TEM
TEM, to właśnie TEM, to właśnie On, dodaje nam sił...
Odpowiedz do tematu
Prawo Harcerskie: punkt siódmy
Jan



Dołączył: 11 Sie 2013
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

„Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym”

HARCERZ JEST KARNY, karnością opartą na rozumnym posłuszeństwie, wynikającą z dobrowolnego wyboru drogi i celu, wyboru dającego poczucie wolności. Harcerz jest POSŁUSZNY RODZICOM, wierny rodzinnej tradycji, która współtworzy tradycję Ojczyzny. Jest posłuszny WSZYSTKIM SWOIM PRZEŁOŻONYM, którzy prowadzą go do wspólnie realizowanego celu - przez służbę Bogu, Polsce i bliźnim. Karność staje się źródłem poszukiwania i uznawania autorytetów w życiu społecznym.

Zajmijmy się jednak drugą stroną medalu czyli przełożonymi, osobami którymi też za jakiś czas możemy się stać albo już jesteśmy jesteśmy.
Pamiętajmy, że pomimo zajmowanej funkcji czy też posiadanego stopnia jesteśmy ludźmi i winniśmy traktować z należytym szacunkiem nie tylko osoby na podobnym lub wyższym szczeblu ale wszystkich harcerzy. Czemu? Bo prawdziwa władza opiera się na wzajemnym szacunku, autorytecie a nie bynajmniej z tytułu zajmowanego stanowiska.
Ideałem byłoby gdyby każdy z obecnych i przyszłych funkcyjnych miał władzę wynikającą z cech przywódczych ale to nie jest możliwe z oczywistych powodów. Co wtedy zrobić? Należy „zbudować” swój autorytet opierając się na wyżej wymienionym szacunku.
U zastępowych z reguły jest to proste. Musi się ciągle się rozwijać i dzielić się wiedzą z podopiecznymi, zostać ich przyjacielem lub nawet „bratem/siostrą” a to wszystko w imię zasady „Zastępowy jest dla zastępu nie odwrotnie”.
Ale inni funkcyjni też mogą mieć problemy jak być dobrym dowódcą.
Jednym z problemów jest zanikająca więź między nim a „szarymi”. jest to oczywiście logicznie uzasadnione ale jednak kontakt z podopiecznymi powinien być zawsze dobry. Traktować winniśmy wszystkich jednakowo. Wiem z własnych obserwacji, że faworyzowanie przyjaciół fatalnie wpływa na postrzeganie nas w czach innych co przekłada się również na morale, dyscyplinę itp.
Według mnie funkcyjni gdy tylko nie są potrzebni a pozawala im na to stan psychiczny i fizyczny, powinni przebywać z ludźmi i pokazać im, że są dla nich. Nie ma nic gorszego jak kadra zamknięta w pokoju/namiocie wychodząca ze swej kryjówki tylko na zajęcia. Nie bójmy się przebywać z harcerzami! Im więcej my z siebie damy tym więcej oni nam dadzą, choć na pewne wyniki tych działań przyjdzie nam poczekać.

Jako iż jesteśmy w Związku Drużyn trzeba także wspomnieć o postawie komendanta dajmy na to Kowalskiego. Dobrze wiemy albo (i nie), że komendant ma własne zajęcia wynikające z pełnionej przezeń funkcji jednak jeżeli chce on zaznaczyć jaką ma władzę nigdy nie powinien nazywać się dyktatorem. Jeżeli chce już zaznaczyć, hierarchię(co jednak powinno przyjść naturalnie) i rodzaj swej władz to niech będzie królem lecz winien żyć wtedy w imię jednej zasady którą można ująć w ten sposób:„Radżadharma. Powinność Królów. Abyście to wiedzieli: Władza królewska na zaufaniu polega. Król jest najwyżej wyniesionym ale i najbardziej pokornym sługą ludu”
Komendant(podobnie jak inni)nie może być przeciwko swoim ludziom, nie może wywyższać. Winien okazywać szacunek każdemu dzięki czemu zyska taką samą odpowiedź. I jak każdy z nas powinien być otwarty na poglądy innych, nie zachowywać się niedojrzale, słuchać opinii innych (dzięki czemu można uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji) dążyć do ideału, naprawiać swoje błędy, przestrzegać Prawa Harcerskiego, Przyrzeczenia , Zobowiązania Instruktorskiego, walczyć ze słabościami i umacniać zalety.
Pamiętajmy są osoby, które zostają instruktorami, funkcyjnymi(i nie tylko), w szczytnym celu i takie które ten cel zatracają lub zmieniają do własnych potrzeb. Wiedzcie, że na swej drodze spotkacie ich obu lecz ten drugi będzie silniej oddziaływał na swe otoczenie i to go zapamiętacie. Jego fanatyzm, zamknięty umysł... przez niego ludzie będą zrażać się do organizacji, odchodzić a potem rozpowiadać ale powiadam wam wy tak nie czyńcie musicie być silni, zmieniać świat i działać inaczej oni wygrają.
Zawsze trzeba zadać sobie parę pytań między innymi:
Po co to robię? Co chcę dać innym? Do czego dążę? Jaki to ma cel? Co zyskamy a co stracimy?Czy na pewno obrałem dobry kurs w dążeniu do naszego wspólnego celu? Czy działam w słusznej sprawie? Czy nie czas aby odpuścić?
Dziękuję za uwagę i zapraszam do komentowania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Prawo Harcerskie: punkt siódmy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu