Forum 12 Drużyna Harcerska TEM Strona Główna


12 Drużyna Harcerska TEM
TEM, to właśnie TEM, to właśnie On, dodaje nam sił...
Odpowiedz do tematu
miki6117
Bratnie Słowo


Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bełchatów, 1-go Maja :P i DeO :)

Mila napisał:
Co więcej, zgodnie z tym co się kryje pod pojęciem lojalizmu to powinieneś być idealnym chrześcijaninem. Powinieneś się poddać bezkrytycznie prawom Bożym. Czyli powinieneś po pierwsze wierzyć! Czyli już pierwsze poważne luki w procesie myślenia Wink


Chodzę co niedzielę do kościoła, często odmawiam różaniec, modlę się codziennie, postępuję według przykazań, jestem miły (staram się), reaguje na zło i na obrazę Boga... Wystarczy??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Madal
Administrator


Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

A robisz to z własnej, nieprzymuszonej woli?

Najczęściej jest tak, że jeżeli jesteś z rodziny katolickiej, to jesteś katolikiem i przynajmniej teoretycznie wierzysz w Boga. Zaś jeżeli Twoi rodzice są Świadkami Jehowy to ty też nim jesteś.

A więc wierzymy w to, co nas uczą, a nie w to, w co chcemy wierzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
miki6117
Bratnie Słowo


Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bełchatów, 1-go Maja :P i DeO :)

Ja chce w to wierzysz, moja rodzina nie jest religijna, a ja chcę wierzyć w raj, na który zasłużę i do którego pójdę!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Serel
Bratnie Słowo


Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dolne

teraz sima czas Very Happy

Wierzę w Boga, ale chyba bliżej mi do deistów
Nikt mnie do tego nie zmusza
Nie, nie zgadzam się ze wszystkim, co mówi Kościół
Nie rozumiem postępowania znacznej części księży
Nie rozumiem, dlaczego Kościół nie upublicznił wszystkich ksiąg spisanych przez Apostołów
Podjąłem Zakład Pascala
Szanuję inne religie, bo wielu muzułmanów/hindusów/protestantów postępuje 1200x lepiej od "katolików"
Szanuję ateistów, bo to wolny kraj
Zgadzam się z częścią poglądów sekty waldensów
Staram się postępować w zgodzie z własnym sumieniem, a nie dekalogiem (drobne różnice)
Chodzę na msze głównie, żeby posłuchać kazań - czasem można z nich wiele wyciągnąć, czasem nic
Czuję sie wolnym człowiekiem

muszę wychodzić, dokończę później

PS. Mariusz, gratuluje pomysłu, świetny TEMat


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bambuś
Bratnie Słowo


Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z latam.

to teraz ja. generalnie to macie fajne podejście, całkiem zdrowe i troche mniej... :]
ze mną jest tak że po prostu wychowałam się w katolickiej rodzinie. do kościoła chodzę wtedy kiedy muszę. a religia jest dla mnie tematem zgoła kontrowersyjnym niczym polityka.
nie musze modlić się codziennie, bo co ma byc to będzie i tylko i wyłącznie my mamy na to wpływ. [nie mówię o czynnikach zew.] Smile
natura człowieka jest tak zbudowana że chyba do normalnego funkcjonowania musi w coś wierzyć, czy to będzie Bóg, słońce, czy inne totemy :]
ma to swoje fajne aspekty takie jak sama dusza, reinkarnacje, cudy itd. ale jakieś umartwiania się, godzinki, czy różańce - no to akurat nie dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mila



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Cho Ku Rei :*

A to sobie chodź do tej spowiedzi i w nią nie wierz, to już Twoja sprawa. ;P I czy to wystarczy? Nie wiem, może, jakoś mnie to nie interesuje.
Co do pytania Mariusza. Słyszeliście kiedyś o granicy kosmosu i o tym, że jest ruchoma? Wszystko wskazuje na to, że wszechświat powstał z wielkiego wybuchu. A granica kosmosu to właśnie miejsce, gdzie kosmos się kończy. Ale kosmos wciąż się rozszerza, więc naprawdę najbardziej realną możliwością jest właśnie wielki wybuch. Ale co to ten wielki wybuch? No to właśnie wybuch nieskończenie wielkiej energii skoncentrowanej w nieskończenie małym punkcie. Skąd to się wzięło i co zainicjowało reakcję? To można tłumaczyć właśnie Bogiem. I kolejna teoria wszechświat prawdopodobnie będzie się za jakiś nieokreślony czas kurczył z powrotem do tej małej kulki energii, więc następuje określona cykliczność tego procesu. Bóg stworzył tą energię, a był od początku wszechświata. Czy umiecie sobie wyobrazić , że wszystko jest skoncentrowane w punkcie tak małym, że nikt nie jest w stanie go dostrzec? Czy umiecie sobie wyobrazić nicość poza granicą kosmosu? Nie. Więc nie jesteśmy w stanie pojąc natury Boga. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
TEMpa
Bratnie Słowo


Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z DAPPAMDY i KTR

w pełni zgardzam się z Mileną!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Paulina
Bratnie Słowo


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ChoKuRei i Abstrakt

mi daleko do deistów.
wierzę w Boga i w to, że On ciągle ingeruje w nasze życie i nim kieruje.
sądzę, że w życiu możemy podejmować tysiące różnych decyzji, ale tylko dlatego, że tak musi być. wierzę w przeznaczenie.
chodzę do Kościoła, bo wtedy mam taką jakby większą siłę.. nie wiem czy to ktoś zrozumie..^^ jak z niego wychodzę, to jest mi lżej. chodzę Tam sama z siebie. chodzę na mszę, żeby posłuchać kazań, czasem mądre rzeczy mówią.
a jeśli twierdzę, że ksiądz gada według mnie totalne głupoty, to go po prostu nie słucham.
wierzę w różne rzeczy, których nie toleruje Kościół katolicki.
wierzę we wróżby. w to, że już kiedyś byliśmy na tym świecie, tylko w innym wcieleniu, po części w białą i czarną magię i milion innych rzeczy..
moje sumienie pozwala mi wierzyć w to i to ^^ nie zamierzam zmieniać swojej religii, bo mi w niczym nie przeszkadza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mariusz



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Binków

Mila napisał:
Bóg stworzył tą energię, a był od początku wszechświata.


Czy równie dobrze idąc takim tokiem rozumowania można przyjąć, że ta energia była od początku wraz ze wszechświatem i Bóg w to nie ingerował.

To co mnie najbardziej dziwi u wielu katolików (zwłaszcza starszych) to ich nienawiść i plucie jadem na każdego kto myśli inaczej.

Tak się składa, że byłem w ten weekend przejazdem przez stolice Moherowych Beretów i miałem na sobie koszulkę (Pituś powinien ją kojarzyć - GKSu) Green Religion. Praktycznie przy mijaniu każdej większej grupki starszych osób słyszałem za sobą teksty typu judasz, sekciarz, czy mason ( Laughing )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pati



Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: cho ku rei <3

„Cała historia Kościoła w naturalny sposób
skłania do nieufności wobec katolicyzmu"

Leszek Kołakowski



kościół katolicki dopuścił się okropnych rzeczy w imieniu boga. 'grzechów nie do odpuszczenia.' a przecież religia i okrucieństwo powinno się chyba wykluczać... chrześcijaństwo miało być lepsze od pogaństwa. więc lepszym było okrucieństwo? dlaczego na rozkaz kościoła skazano na śmierć ponad 9 milionów "czarownic", w większości starych kobiet? dlaczego konkwistadorzy w ciągu 40 lat ewangelizacji ameryki południowej
wymordowali 12 milionów indian? kościół tępił wszystkich, którzy mieli inne, być może bardziej zdrowe poglądy zarzucając im herezje i paląc na stosie. papież grzegorz VII rzucił klątwę na henryka IV ponieważ ten się z nim nie zgadzał. czy nie śmierdzi tutaj hipokryzją?
jak ufać kościołowi, kiedy w tym wszystkim tak naprawdę nie chodziło o wielkiego pana niebieskiego tylko o władzę. w dzisiejszych czasach kościół ma coraz mniejszą władzę i coraz mniejsze znaczenie.



„Nasz polski katolicyzm nie jest
podbudowany głębszą refleksją etyczną.
Jest płytki i płaski jak naleśnik."
Antoni Pawlak





nie uznaję wiary katolickiej. W sumie nie uznaję żadnej religii, chociaż moje poglądy są chyba najbliższe buddyzmowi.
katolicyzm mnie denerwuje, uważam, iż jest to religia bardzo ograniczona.
opowieści o piekle i niebie po prostu mnie śmieszą. jest to dla mnie bajka dla dzieci tak jak święty mikołaj.

chodzę na religię w sumie tylko dlatego, że mi podwyższa średnią i nic na tym nie tracę,
ale bardzo często mam ochotę wyjść z sali podczas monologu księdza (więc staram się raczej nie słuchać Wink)
zresztą chyba nie tylko ja uważam, że księża i katecheci w szkołach czasami mówią po prostu bzdury.


w co ja wierzę? wierzę, w istnienie boga, bo tak nazwaliśmy to coś to tym wszystkim kieruje.
kiedy byłam mała wyobrażałam go sobie jako wielką kulę ognia, dzisiaj nie staram się go obrazować.
wierzę energię, dusze, różnego rodzaju byty, światy astralne, reinkarnację... chociaż jakby się tak zastanowić to wierzę po części w coś z każdej religii ^^'



uważam również, że wiara jest potrzebna. i nie ważne czy jest to katolicyzm, prawosławie, muzułmanizm, wicca czy choćby nawet i voo-doo.
jak powiedział Wolter: 'gdyby boga nie było, należałoby Go wymyślić'.

bóg jest potrzebny ludziom. jest udowodnione, że ludzie wierzący czują się bezpieczniej na świecie, powierzając swoje troski 'komuś u góry'. Smile




Mariusz napisał:
To co mnie najbardziej dziwi u wielu katolików (zwłaszcza starszych) to ich nienawiść i plucie jadem na każdego kto myśli inaczej.


myślę, że jest to spowodowane bardziej właśnie tym podeszłym wiekiem. niestety starszym osobom baaardzo rzadko kiedy można coś wytłumaczyć i chociaż sprawić by tolerowali nasz sposób myślenia. np moja babcia jest antysemitką i żadnymi argumentami nie mogę jej przekonać, że 'wredność' nie przechodzi z żyda na żyda w genach jak to ona ciągle powtarza... ;//
niestety starsi ludzie już tak mają...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mila



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Cho Ku Rei :*

Wielcy prorocy walczą ze sobą
Krzycząc o uczuciach, których nie ma
Gdzie jest Bóg, czego chce
Czy on słyszy mnie?
Gdzie jest Bóg, czego chce
Czy mnie kocha? - Nie!

Która wiara zapewni mi rozgrzeszenie?
Który Bóg najtaniej sprzeda mi zbawienie?

Wasza religia jest dla was ochroną
Którą traktujecie jak dobroczynną
instytucję

Uciekacie do świątyń przed własnym sumieniem
Uciekacie przed sobą do religijnych wizji.

Dezerter


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
miki6117
Bratnie Słowo


Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bełchatów, 1-go Maja :P i DeO :)

Mila napisał:
Wielcy prorocy walczą ze sobą
Krzycząc o uczuciach, których nie ma
Gdzie jest Bóg, czego chce
Czy on słyszy mnie?
Gdzie jest Bóg, czego chce
Czy mnie kocha? - Nie!

Która wiara zapewni mi rozgrzeszenie?
Który Bóg najtaniej sprzeda mi zbawienie?

Wasza religia jest dla was ochroną
Którą traktujecie jak dobroczynną
instytucję

Uciekacie do świątyń przed własnym sumieniem
Uciekacie przed sobą do religijnych wizji.

Dezerter


A coś jest w tym złego??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Serel
Bratnie Słowo


Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dolne

miki6117 napisał:
A coś jest w tym złego??

Twoje pytanie odnosi sie do której części wypowiedzi? Jeżeli do końcówki, to odpowiem: uciekając przed samym sobą nie zdziałasz nic, tylko tracisz czas. W końcu i tak zobaczysz, że nie masz dokąd uciekać, i będziesz musiał stanąć przed samym sobą i wtedy to zrozumiesz. A że nie wiesz, jak daleko zabrniesz, lepiej od razu przygotuj się na ten moment.

Aby wyznawać coś, trzeba to, wg mnie, najpierw dokładnie poznać, co chyba z przypadku Boga jest niemożliwe. Mamy tylko swoje własne wyobrażenia o nim, domysły, gdybania, ale żadnych konkretnych faktów - nie wiemy gdzie jest (jeśli w ogóle), jak wygląda, po co stworzył świat itd., co wcale nie przeszkadza nam w niego wierzyć.

Pati napisał:
kościół katolicki dopuścił się okropnych rzeczy w imieniu boga (...) chrześcijaństwo miało być lepsze od pogaństwa.

dokładnie, "chrystianizacja" Saksonii (śmierć ponad 30% jej mieszkańców) i Prus, stosy, krucjaty (zwłaszcza dziecięca)... i to wszystko w imię Boga. Wiec, jaki jest ten Bóg, skoro jego "wyznawcy" są tak bezwzględni? I tutaj chrześcijaństwo było lata świetlne za poganami czczącymi drzewa - przynajmniej oni w ich imię nie zabijali się nawzajem...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mila



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Cho Ku Rei :*

Hm, no raczej jest w tym coś złego, przeczytaj kilka razy, spróbuj zrozumieć. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mila dnia Wto 8:12, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
miki6117
Bratnie Słowo


Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Bełchatów, 1-go Maja :P i DeO :)

Z tego wiersza mogę wywnioskować, że wiara w jakąkolwiek religię związaną z jakimś bogiem jest zła. Założę się, że napisał to chrześcijanin, którego życie kopnęło go w cztery litery i zwątpił w Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiara
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 7  

  
  
 Odpowiedz do tematu