Wiara |
Mariusz
|
Tak się zastanawiałem od dłuższego czasu nad takim tematem na forum.
Wcześniej, aby sprawdzić nastawienie innych osób do tego tematu udało mi się przeprowadzić dość długie i poparte różnymi argumentami rozmowy na ten tema z kilkoma znajomymi osobami. Ale do rzeczy. Chodzi mi o Waszą wiarę. Czy zgadzacie się w pełni z dogmatami religii w jaką wierzycie? Jakie są Wasze poglądy na temat innych religii i nastawienie do nich? Jeżeli ktoś wyznaje inną wiarę niż powszechne w Polsce chrześcijaństwo to można krótko opisać dlaczego tak i właśnie dana religia. Aby rozpocząć nieco rozmowę, zacznę od siebie. Pomimo iż moja rodzina jest chrześcijańska, rodzice, rodzeństwo i dalsza rodzina wierzy, praktykuje itd. ja jestem ateistą. Co prawda święta obchodzę z rodziną, aby nie robić im przykrości i po prostu nie siedzieć podczas nich gdzieś oddzielnie, ale robie to tylko dla rodziców. Moje poglądy co do innych religii są takie, iż każdy jest wolnym człowiekiem i może wierzyć w co chce, oraz nikt nie powinien mu niczego narzucać. Co do trzeciego punktu w temacie - dawniej gdy, można powiedzieć, że nie byłem najgrzeczniejszy miałem nieraz sporo czasu na różne przemyślenia. Również na te religijne. Zaczęło się od chyba najczęstszego pytania: Skoro Bóg stworzył świat, to kto stworzył Boga? Przyjmując, że Bóg istniał od zawsze, równie dobrze można przyjąć, że wszechświat istniał od zawszę, a z matematycznego rachunku prawdopodobieństwa wychodzi, że w odpowiednio długim czasie, przez przypadkowe łączenie się elementów mogła powstać Ziemia oraz życie na niej. Tak stopniowo przechodziłem do różnych tematów, w między czasie przy okazji wyjazdów mając sporo czasu w trakcie drogi miałem możliwość na rozmowy z różnymi bardziej lub mniej wierzącymi osobami, co pozwalało mi min. na konfrontację moich tez oraz podsuwało nowe tematy na "długie zimowe wieczory" Obecnie tak już zostało, że w rodzinie jestem jako jedyny "przestawiony na inne tory" ale nigdy nie unika okazji do kolejnych rozmów na ten temat. Chciał bym poznać i Wasze zdanie w tej kwestii. Pozdrawiam P.S. Jeżeli uważacie temat za zbędny/głupi/heretyczny itd. itp. można go usunąć. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Madal
Administrator
|
TEMat jak najbardziej ciekawy i adekwatny. Nie będzie on usunięty.
Ogólnie mam podobnie do Ciebie Mariusz, jednakże moja mama nie wierzy, a tata mówi, że raczej wierzy, ale nie praktykuje i nic w kierunku wiary nie robi. Zaś bardzo religijna jest rodzina od strony taty, czasami aż boję się mówić, że nie chodzę do kościoła lub nie idę do bierzmowania, albo coś w tym stylu, bo zaraz spotykam się z epitetami i kazaniami. Ogólnie osobiście uważam, że nie ma Boga. Jednakże to nie jest główny problem całej wiary. Głównym problemem jest nieakceptowanie niewierzących, badź osób innej wiary niż katolicyzm. Kolejnym problemem jest to, że ludzie twierdzą, że wierzą, tylko dlatego, że "robią" to inni. "Bo przecież jakbym powiedział, że nie wierzę, albo, że nie chodzę do kościoła, to co by powiedzieli sąsiedzi, znajomi??" - mówią.. Czy zgadzam się z dogmatami chrześcijaństwa? Nie wierzę, więc nie. Trudno tutaj nazwać dogmatami religii zasady wprowadzone przez Kościół, a takich jest dużo. Ogólnie stronię od księży i spraw związanych z Kościołem. Bardzo oburza mnie zachowanie niektórych duchownych. Przykładem jest nawet dzisiejsza procesja, która przechodziła na Budryka. W centrum niej ksiądz, który otoczony był wieńcem jakichś roślin czy kwiatów, niesionych przez młode dziewczyny. Co to miało oznaczać? Władzę Kościoła, czy głęboką wiarę... Stawiam na wariant 1. Ogólnie TEMat musi się rozwinąć, wtedy się bardziej rozgadam. Czekam na wypowiedzi innych. Nie zaprzeczam, że będę tutaj ostro dyskutował z osobami, z których poglądami się nie zgadzam, ale oczywiście każdy pogląd szanuję |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mariusz
|
Również czekam na rozruszanie się tematu aby móc rozwinąć nieco bardziej "skrzydła".
Z moich wcześniejszych dyskusji w pamięci dość dobrze utkwił mi jeden lekko zabawny moment, gdy wracając z kursu opiekunów kolonijnych prowadziłem wraz z innymi 3 osobami (w tym jedną mocno wierzącą) długą rozmowę na temat wiary. W pewnym momencie mieliśmy postój przy McDonaldzie i nasza rozmowa przeniosła się do tego lokalu. Jakie było nasze zdziwienie, gdy po około 10-15 minutach dyskusji zauważyliśmy, że wszyscy są w nas wpatrzeni a w pomieszczeniu poza naszą rozmową panuje kompletna cisza |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
darka
|
hm.
wierzę w Boga, bardzo głęboko wierzę w Boga, ale nie wierzę w księży ani w to, co głosi kościół. wierzę, że Jezus umarł za mnie na krzyżu, wierzę, że po śmierci jest życie wierzę w niebo i piekło. ale nie interesuje mnie to, co kościół mówi o polityce. na pewno za to za bardzo się w nią wtrąca. nie podoba mi się to, że kościół chce być wszędzie. że księża dostają tak olbrzymią kasę za wszystko, i jeszcze na tacke ciągną. nie podoba mi się, że jak kościół powie, że aborcja jest zła, to wszyscy chodzą i mówią, że aborcja jest zła. z poglądami kościoła nie zgadzam się w kwestii aborcji, eutanazji, antykoncepcji, homoseksualizmu, itp. staram się żyć wg 10 przykazań, ale jest to niemożliwe i niewykonalne wg mnie. moim zdaniem kościół manipuluje wieloma sprawami, manipuluje ludźmi, którzy do niego chodzą. chodze na msze, nie co tydzień, bo po prostu mi sie nie chce. chodze na msze wtedy, kiedy mam potrzebe. bo tak samo mogę pomodlić się w domu, tak samo dobrze będzie mi się wtedy rozmawiało z Panem Bogiem. może nawet lepiej, bo nie będzie dookoła mnie mnóstwa osób, które czopią, jakie mam na sobie buty czy przyglądają się mojej twarzy. no. to chyba dopiero początek tego co chciałam powiedzieć bo jest późno i jestem zmęczona ale podsumowując: wierzę w Boga, a nie w kościół i księży. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mariusz
|
Widzę, że temat chyba się szybko i ciekawie rozwinie. Co do końcówki Twojego postu. Wierzysz w Boga ale nie w kościół i księży, ale od kogo dowiedziałaś się Ty i twoi rodzice o Bogu? Właśnie od nich. A gdyby przyjąć, że wiara została wymyślona przez kościół właśnie w celu uprzywilejowania i wzbogacenia pewnej grupy (księży) i dyskryminowania innej (np. homoseksualiści). Gdyby przyjąć, że to oni stworzyli wiarę w Boga, wiedząc, że człowiek nie rozumiejąc swojego istnienia przyjmie to za jakiś punkt odniesienia i będzie się go trzymał i bronił, przy okazji wzbogacając i umacniając w sile kościół. W tym momencie może ktoś powiedzieć, tak jak Ty, że w Boga wierzysz, jednak nie wspomagasz organizacji której postępowanie uważasz za złe. Ja powiem wtedy OK. Tacy ludzie zdarzą się wszędzie, jednak większość ślepo pójdzie za księżmi. Czytałem kiedyś ciekawy artykuł, gdzie kościół i chrześcijaństwo zostało porównane swoim działaniem do sekty. Pozwolicie, że przytoczę jego fragmenty:
Praktycznie wszystkie z tych "chwytów" można łatwo przypisać kościołowi, co jest opisane w komentarzach do nich.
|
|||||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Marcin7CZT
|
Wiara, jak nazwa wskazuje, chyba właśnie na tym polega, aby wierzyć w coś co nie jest w udowodnione, czyli w istnienie Boga.
Wiele osób( piszę o osobach mniej więcej w moim wieku) nie myśli o wierze. "Rodzice każą to pójdę do kościoła i dam księdzu ile mi dali." Jeżeli ktoś trochę pomyśli o tym jak działo Kościół, to nie trudno dojść do wniosku, że czasami przeczy on sam sobie tylko sprytnie to ukrywa. Jednak jeżeli odrzuci się księży i tym podobne, no to nie sposób zauważyć, że kościół w wielu przypadkach(nie we wszystkich) nawołuje podobnie do pewnej reklamy tzn. "Czyńmy dobro"(Mogłem się pomylić.) |
||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
miki6117
Bratnie Słowo
|
Nie przeczytałem tego do końca, ale się wypowiem ^^
Więc. Moje poglądy są podobne do Daruni: wierzę w Boga i wszystkie jego postacie, ale nie zgadzam się z Kościołem. Mimo to chodzę na mszę i się spowiadam (jestem trochę zbyt lojalny). Wierzę w to, co Biblia pisze, dlatego staram się wierzyć według Biblii, a nie to co Kościół "narzuca". Daria, teraz coś do Ciebie: mi też się szczerze mówiąc nie podoba, że Kościół miesza się w politykę, ale musi być jakaś instytucja, która wytłumaczy niektóre sprawy z punktu moralnego życia. Pewnie powiesz: "ale oni się strasznie wtrącają, np. Rydzyk". Prawda, ale Kościół jest instytucją jak każda inna. Ktoś musi apelować o pokój na Ziemi, wyjaśniać sprawy moralne i etyczne. Wszystko ma swoje dobre i złe strony, niestety... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mariusz
|
Wierzysz w to co napisane jest w Biblii - ok - ale Biblia jak by nie patrzeć napisana jest przez kościół. To on wybrał to co może się w niej znaleźć, a co nie. To on nakazał zniszczyć wiele niewygodnych dla siebie ksiąg, które składały się na pełne zapiski apostołów. Swojego czasu był o tym dość ciekawy cykl programów na jednym z popularno-naukowych kanałów.
Nie jestem Darią ale odpowiem na to ze swojego punktu widzenia. Wyjaśnianie spraw moralnych i etycznych swoją drogą, ale jeżeli już księża wtrącają się do polityki to niech chociaż przed wyborami nie robią kampanii wyborczych w kościele, bo tego się słuchać nie da. Swoją drogą, ciekawe ile za taką agitacje wpada im od osób które promują do kieszeni. |
|||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nesseya
Zastępowa
|
W pełni utorzsamiam się ze zdaniem Daruni.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Madal
Administrator
|
A czy uważacie, że ateista jest osobą gorszą moralnie od osoby wierzącej?
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
miki6117
Bratnie Słowo
|
Wiesz kto i kiedy napisał Biblię?? Stary Testament został napisany 5000 lat TEMu przez Żydów a Nowy Testament głównie przez Apostołów równo 2000 lat TEMu. Rozumiem wyrzucanie jakiś niepotrzebnych ksiąg (może Kościół uznał to za słuszne), ale zmienianie Nowego T. byłoby... no nie wiem jak to nazwać.... świętokradztwem? Myślę, że Kościół NIE MOŻE posunąć się do takiego czegoś...
A wiesz co?? A Słońce jest głupie, bo razi w oczy i poTEM zostają takie krechy. A wojna jest głupia, bo jest zła. A pokój jest głupi, bo jest nudny. A kwiatki w parku są głupie, bo nie można ich deptać. A niebo jest głupie, bo mało tam znajomych. A szkoła jest głupia, bo jest nudna. A piekło jest głupie bo jest za gorąco.A samochód jest głupi, bo zanieczyszcza powietrze. A księża są głupi, bo "wtrącają się do polityki" [...] Nasuwa się jedno zasadnicze pytanie: "No i co z tego??" Widzisz, że z ludźmi UPRZEDZONYMI można dyskutować, ale za Chiny nie zmienisz ich poglądów. Sam widzisz, że na WSZYSTKO można znaleźć argumenty. Dyskusja ogólnie jest ok, ale to jest tak poważny TEMat, że trochę... no... podchodźcie do sprawy poważniej A teraz do Madala: Jeżeli ateista postępuje zgodnie z zasadami kultury i może stwierdzić, że ma czyste sumienie, to czasem bardziej zasługuje na niebo (w które nie wierzy) niż zły katolik |
||||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
darka
|
no jasne, tylko tak samo o pokój na świecie apeluje fundacja pomocy orkom, która zapewne istnieje, Unicef, ONZ, czy tym podobne organizacje. Tak samo o pokój na świecie apelują pacyfiści, tak samo o pokój na świecie apeluje Dalajlama. Tak samo o pokój na świecie apelował Haile Selassie. Jednak żadna z osób / organizacji nie narzuca tak bardzo swojego zdania, ma logiczne argumenty itp. A dla mnie kościół takowych nie posiada. Bo jeśli na pytanie: dlaczego nie można stosować antykoncepcji słyszę: bo to niezgodne z dekalogiem, to trochę mnie to śmieszy. Bo jeśli słyszę zarzuty skierowane w homoseksualistów, że żyją bez Boga, to robi mi sie szkoda siebie, że w takim świecie żyć muszę, bo nie jeden homoseksualista jest dużo lepszym katolikiem, który praktykuje itp, niż heteroseksualni. a teraz nie umiem wstawić drugiego cytatu, ale chce odpowiedzieć na to, co napisał Madal czy ateiście są gorsi itp. ja tak nie uważam. podobno żyjemy w wolnym kraju. każdy ma prawo do wyznawania religii, którą sobie wybierze. jeśli wybierze brak religii, to już sprawa osobosta. ale wydaje mi się, że tutaj wchodzimy na tematy tolerancji a nie religii |
||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
miki6117
Bratnie Słowo
|
Darunia ja się z Tobą w pełni zgadzam. Nie chcę wam narzucać swoich poglądów.
Chcę tylko powiedzieć, że Kościół, to nie jest ZŁO. wszystko na świecie jest dobre (nawet i czasami zło) |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
darka
|
ja też nie twierdzę, że kościół to zło. twierdzę, że kościół się wpycha tam gdzie niekoniecznie jest potrzebny, i nie daje dojść do słowa ludziom, którzy mają logiczne argumenty za to nie zgadzam się z teorią, że zło jest dobre |
||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mariusz
|
To powiem Ci, że się posuwał i to kilkukrotnie zmieniając treść nie tylko Nowego ale Starego Testamentu. W XIII, XIV, XV wieku takie praktyki kościelne były na porządku dziennym. Aktualnie nie mogę dotrzeć do danych jakie księgi (wraz z ich treścią) zostały przez kościół "ocenzurowane" ale mam w domu na jednej z płyt nagrane fragmenty wspomnianych wcześniej przez zemnie programów.
Jeżeli ten fragment o osobach uprzedzonych odnosił się do mnie, to niestety ale nie trafiłeś. Swojego czasu, mimo iż nie jestem wierzący, bywałem w kościele, aby posłuchać kazań, gdyż niektóre z nich uważałem za ciekawe. Skończyłem z tym jednak przed jednymi z minionych wyborów, gdy zamiast kazania, ksiądz bez skrępowania wygłosił kampanię wyborczą jednego z kandydatów. |
||||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Wto 22:43, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Wiara |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.