Wiara

miki6117 napisał:

Z tego wiersza mogę wywnioskować, że wiara w jakąkolwiek religię związaną z jakimś bogiem jest zła.

nie wiem gdzie masz tu napisane, że wiara w jakąkolwiek religie jest zła.
Złe może być uciekanie od rzeczywistości i chowanie się w kościelnej ławce czekając na cud zamiast ponosić konsekwencje.

"Uciekacie do świątyń przed własnym sumieniem
Uciekacie przed sobą do religijnych wizji. "

miki6117 napisał:

Założę się, że napisał to chrześcijanin, którego życie kopnęło go w cztery litery i zwątpił w Boga.

Wątpię aby punkowy zespół był jakoś bardzo religijny, gdyż ogólnie wielu punków uważa się za ateistów, większość odrzuca zorganizowane religie, jako skierowane przeciwko wolności osobistej. (Jednak nie jest to przecież zasada.)
Dlatego ta piosenka raczej nie została napisana pod wpływem niepowodzeń życiowych chrześcijanina, który zwątpił w boga. Jest to raczej bunt i apel do ludzi, by przejrzeli na oczy.

oj temat którego nienawidze....
nie wszystkie wypowiedzi czytałem, więc mogę kogoś powtórzyć(choć nie sądze).

w boga wierzę po części
chodze do kościoła bo muszę, jeżeli mama by sie nie czepiała to bym już przestał chodzić po bierzmowaniu
do bierzmowania poszedłem bo potem jest wygodniej
nie wierze to że świat powstał dzieki Bogu, tylko dzięki Wielkiemu Wybuchowi
nie wierze w zmartwychwstanie, bo to jest nie zgodne z prawami biologii (czy jakoś tak)
uważam że księza to najgorszy człowiek jaki istnieje - dostaje kase, taca, nie płaci podatków, może mieć tysiąc lasek na boku, nikt mu nie wrzuci, bo potem nie dostanie rozgrzeszenia, słucha naszych grzechów, potem je każdemu rozpowiada(tego nikt mi nie zaprzeczy, bo byłem 6 lat ministrantem i swoja wiem i słyszałem)
u spowiedzi byłem ostatni raz 1,5 roku temu (no ostatnio byłem przed wielkanocą)
jedyne w co wierze to reinkarnacje Razz

w sumie to jestem prawie ateistą Smile

i wogóle ave <666>

tyle ode mnie i wcale nie chce się kłócić że katlolicy są lepsi od tych, szanuje każdego nie zależnie jakiej jest wiary Smile

Casi napisał:

szanuje każdego nie zależnie jakiej jest wiary Smile

A żydów??

miki6117 napisał:

Casi napisał:

szanuje każdego nie zależnie jakiej jest wiary Smile

A żydów??

przepraszam ale bynajmniej ja nie rozumiem co to ma do rzeczy? ;/

Casi napisał:

uważam że księza to najgorszy człowiek jaki istnieje - dostaje kase, taca, nie płaci podatków, może mieć tysiąc lasek na boku, nikt mu nie wrzuci, bo potem nie dostanie rozgrzeszenia, słucha naszych grzechów, potem je każdemu rozpowiada(tego nikt mi nie zaprzeczy, bo byłem 6 lat ministrantem i swoja wiem i słyszałem)

nie powinieneś wszystkich "wkładać do jednego worka". człowiek jak człowiek. może być wredny i może być naprawdę super. np. ks. Grzesiek. ja tam uważam, że to zarąbisty człowiek, który bardzo lubi pomagać i pracować z młodzieżą. wiele imprez naszej drużyny odbyło się dzięki niemu, bo tu salka, tu głośniki... Smile

Pati ma rację. nie wszyscy księża są źli. ks. Grześ jest bardzo fajny. interesuje się ludźmi np. jak maiłam noge w gipsie to ciągle mnie pyta do tej pory jak z moją nogą Very Happy

Dobra zgadzam sie są wyjątki, ale przez 6 lat poznałem mase księży... nawet osobiscie biskupa, ale tylko jeden z nich był właśnie ok Razz

ten co nam dawał bierzmowanie jest Bożo Wporzo.

To był biskup... i to go miałem na mysli .... Razz

Pati - o nikim na świecie nie można powiedzieć na 100%, że jest fajny, że jest dobrym człowiekiem, bo nikogo nie zna się na tyle, żeby to stwierdzić. Dla Ciebie ksiądz Grzesiek wydaje się być fajny, spoko, ale nigdy nie wiadomo, jaki człowiek tak naprawdę jest, bo czasami życie to aktorstwo Wink

Dla jednych inni księża, którzy molestowali po kryjomu dzieci też byli fajni, wydawało się, że są dobrymi ludźmi, ale rzeczywistość była inna. Nie oceniajmy ludzi zbyt pochopnie, kiedy ich nie poznamy od podszewki.

Przez to, że było sporo spraw nagłośnionych przez media o molestowaniu dzieci przez księży, możecie nazywać księży pedofilami? Dalej. Mówicie, że księża dostają kasę, mają tacę, nie płacą podatków i jak można wywnioskować zakładacie, że większość z nich żyje dzięki temu w luksusie. Dalej. Denerwuje Was to, że kościół nie powinien mieszać się w politykę, a mimo to jednak to robi?

To teraz

Czy wiecie ile było przypadków w ZHP gdzie instruktorzy molestowali harcerzy? Czy możemy przez to powiedzieć, że większość instruktorów to pedofile? Czy zdajecie sobie sprawę ile w harcerstwie było przekrętów finansowych?

„Swoją drogą, ciekawe ile za taką agitacje wpada im od osób które promują do kieszeni.”

A ciekawe ile za taką agitacje wpada instruktorom „na górze”? - mimo tego, że wg statutu ZHP jest apolityczne

Do czego dążę?

Pati ma rację, że próbujecie wrzucać wszystkich do jednego worka. Spróbujcie być bardziej elastyczni.
Spotkałam wiele osób w Krakowie, którzy uważają, że harcerstwo to typowe pozerstwo. Jeden kolega kiedyś nawet mi powiedział, że harcerze uważają, że ich organizacja jest najbardziej moralna, a są w niej najmniej moralne osoby. Lepiej. Większość mojego roku była kiedyś w harcerstwie i jak mi opowiadała co się u nich działo w drużynach i na wyjazdach to prawie osiwiałam.
Pamiętacie jak się burzyliście po artykule „harcerze do wojska”?. A prawda jest taka, że może u nas w mieście to harcerstwo jest postrzegane jeszcze w miarę normalnie, o tyle w większych miastach naprawdę taki wizerunek mają harcerze. A sami powiedzcie ile wspólnego macie z takim „harcerstwem” jak z artykułu. Niewiele.
A jednak było oburzenie. A teraz sami kreujecie taki wizerunek wszystkim księżom. Zawsze znajdziecie duchownych, którzy są złymi ludźmi, ale jest też wielu duchownych którzy są naprawdę fantastycznymi osobami. Wcześniej wspomniany ksiądz Grzesiek czy ksiądz który był kiedyś na Kościuszki (Jersak chyba się nazwywał). Obaj pomogli naprawdę niezliczonej liczbie osób i duchowo i w różny inny sposób.
A kasa? Nie każdy ksiądz leci na kasę. Moja mama opowiadała mi, że jak z siostrą miałyśmy po rok, dwa to przyszedł ksiądz po kolędzie i mimo tego, że mu dawała kasę to powiedział, że widzi, że moja mama nie ma pieniędzy i powiedział, że nic od niej nie weźmie. Tak samo w Krakowie jak przyszedł w styczniu do nas ksiądz po kolędzie i chcieliśmy dać mu kopertę z kasą to powiedział, że chyba sobie z niego żartujemy i doskonale wie, że studenci nie maja pieniędzy i w życiu od nas nie weźmie ani grosza.

Co za tym idzie?

Nie wiem czy nadążacie za moim tokiem myślenia, ale chodzi mi o to, że nie można uogólniać ludzi, bo w każdej organizacji zawsze znajdzie się ktoś kto jest dobry i ktoś kto jest zły. I właśnie najważniejsze jest to – tak jak wcześniej napisałam- -żeby umieć być elastycznym.

Znam wiele wspaniałych i wartościowych ludzi, którzy są innego wyznania lub są po prostu ateistami. Znam też wielu „katolików”, którzy są skończonym dnem moralnym.

Reasumując

Nie powinniśmy uważać się za najlepszych, tylko starać się być lepszymi. I nie jest ważne jaką wiarę wyznajemy tylko jakimi ludźmi jesteśmy.

Mikołaj poparł post.

Sorry, że odkopuje z deka stary temat, jednak mój post się z nim wiąże, a nie chcę zakładać nowego tematu.

Co sądzicie o filmie Zeitgeist, a dokładniej jego pierwszej części odnośnie religii?

Oglądałam. Powiem, że trochę wstrząsający był dla mnie. Choć w pewnych momentach wydawał mi się naciągany. Nie wiem czy to co jest powiedziane na temat religii chrześcijańskiej jest prawdą Trochę dawno go oglądam więc nie do końca pamiętam. Jak obejrzę jeszcze raz to się szerzej wypowiem. Natomiast co Ty o nim sądzisz Mariuszu?

Wiec jeżeli chodzi o mnie..to jestem osba wierzaca i praktykujaca..chociaz czasami jak każdemu czlowiekowie zdarzaja się zwykle upadki..Wierze z Boga,Kosciol,Ksiezy..

Padlo na tym forum pytanie..czy Bog istnieje..moge na 101% powiedziec ze tak..poczulem to wiel na sobie..np.przez posługę ludzi którzy maja charyzmat proroctwa..

Od niedawna..od Pol roku kandyduje i jestem kandydatem do Wspolnoty Przymierza Rodzin „Mamre”..przez to co spotkalo mnie na rekolekcjach ewangelizacyjnych (które SA dla ludzie z poza wpolnoty) oraz to co się dzieje na msza o uzdrowienie które ta wspolnota organizuje…,oraz przez to co doświadczyłem w zyciu mogę powiedziec śmiało ze Wiara w Jezusa to nie Są ŻADNE brednie..to jest PRAWDA

Byłem przy kilku osobach na których modlili się Ksieza Egzorcysci.. –przy egzorcyzmach, słucham wiele konferencji na rozne ciekawe temat..moze komus by się spodobaly to mogę na plytki przegrac..

Na temat wiary mógłbym duzo pisac.. ktos powiedział ze świadectwa prostych ludzi umacniaja wierze..napisze to co się wydarzylo ze mna moje świadectwo które umocnilo mnie i przez to niektóre osby powiedzialy ze się zmieniłem…

Przed pojechanie na te rekol. W jakis sposoba trafiałem na ludzi(wierzacy chrześcijanin nie wierzy w przypadki- bo ich nie ma) którzy mnie „prowadzili” i dzieki temu zacząłem jeździć na msze mamrocie do Częstochowy.. mój stan duchowy był podlamany..sluchalem duzo metalu (Byłem przy kilku uwolnien gdy osoba słuchała tego rodzaj muzyki) Przed samymi rekol.mialem problem z dojazdem..
Podczas modlitwy wieczorej powiedziałem Jezusowie ze jeśli chce żebym pojechal na te rekol. To żeby mi załatwił transport.. i w ten sposób pojechałem z Ksiedzem Piotrek Kotasem który jechal tez na te rekol. Dziewn wczesniej..i to jeszcze za darmo mnie wziol..
Czas rekol.odbylem dobrze...zostalem uzdrowiony wewnętrznie czyli z roznych z ranien jakie doznałem gdzies w dzieciństwie..kazdy człowiek ma wiele zranien bolu z przeszlosci.. zostalem uzdrowiony z choroby oczu – kiedys mowilem chłopaka z zastępu ze jestem chory na jaskre.. mój lekarz okulista potwierdzilo ta chorobe – przez to dostalem kategorie wojskawa ”E”..a na tych rekol. Moje oczy zostaly uzdrowione.. po rekol. Pojechałem sobie zrobic badania w prywatnej klinice „centrum Jaskry” najlepszej w Polsce..i badania potwierdzily jestem zdrowy.. nastepny dzien na rekol były modlitwy o uwolnienie- wiedziałem ze mogę być zniewolony..skutki sluchania muzyki metalu,rocka,interesowania się spirytyzmem… przez co trudno jest walczyc.. był dzien charyzmatow.. podszedł do mnie ksiądz Cyran który ma miedzy innymi charyzmat proroctwa i powiedział mi ze otrzymuje charyzmat ratowania ludziego zycia fizycznego jak i duchowego..

Teraz widze to po sobie..jestem innym człowiekiem dzieki Jezusowi..opadly klapki z oczu..to co zwykłemu człowiekowi wydaje się normalne..a to może być wielkie bagno – które grozi mu na sferę duchowa..
Czlowiek zaczyna wierzyc gdy to wszystko doświadczy na sobie..ja byłem jak niewierny Tomasz..nie wierzyłem puki nie poczułem tego na sobie..teraz wierze.. „Błogoslawie Ci korzy nie widzieli a uwierzyli”

Jeżeli ktos idzie do kościoła i się w nim zle czuje.. to zamiast patrzyc na sfere ciala..to może niech Się zastanowi nad sfera duchowa..jezeli ktos nie odczuwa potrzeby chodze do kościoła..albo chodzi gdy musi..to tez polecal refleksje nad soba..

jak ktos chce pogadac to w podpisie sa dane z ktorych mozna skorzystac

Sorry pituś nie obraź się ale widziałem co Mamre robi z ludźmi - toć to jedna wielka sekta... gościówka wjeżdża na mszę na wózku inwalidzkim i po 2h wychodzi o własnych siłach - bez jaj, bajer to ja nie mnie....

P.S. Jaskra jest chorobą uleczalną i w zależności jak młody jest organizm, jeśli stosuje się pewne zalecenia lekarzy może wystąpić samouleczenie organizmu.

Fedajkin napisał:

Sorry pituś nie obraź się ale widziałem co Mamre robi z ludźmi - toć to jedna wielka sekta... gościówka wjeżdża na mszę na wózku inwalidzkim i po 2h wychodzi o własnych siłach - bez jaj, bajer to ja nie mnie....

P.S. Jaskra jest chorobą uleczalną i w zależności jak młody jest organizm, jeśli stosuje się pewne zalecenia lekarzy może wystąpić samouleczenie organizmu.

ok..nie obrazam sie.. ja wierze w to.. sam napisales ze gosciowka wjezdza na msze wozkiem a wychodzi sama- to raczej nie jest bajer.. co do jaskry..gdy podchodzilem do modlitwy o uzrowienie osoby z charyzmatem prorockim mowily"twoje oczy sa uzdrowione"
ja w to wierze.. nikogo nie zmuszam do wiary.. i na serio JEZUS zyje..